No więc jest taka sytuacja, iż nie napisałam nic w ciągu tych dwóch tygodni, więc notki jak nie ma, tak nie ma. Ale istnieje światełko w tunelu, nie martwcie się, albowiem wena wróciła i już wzięłam się za pisanie rozdziału 9. Tak więc trzymajcie kciuki, może wstawię w środę.
Pozdrowionka ;*
Żyjesz?
OdpowiedzUsuńHaaalooo??!! Czy autorka bloga mnie słyszy??!!! KIEDY WPIS??!!
OdpowiedzUsuńMinęło ponad dwa miesiące. GDZIE AUTORKA?
OdpowiedzUsuńMeggie, wróć, jak fani ładnie proszą :c
OdpowiedzUsuńMeg, jesteś tam? Proszę, wróć...
OdpowiedzUsuń